W ZGODZIE Z NATURĄ
Iwona Ławecka-Marczewska

Krakowscy architekci Rafał Barycz i Paweł Saramowicz zaprojektowali nowoczesna willę o prostej, modernistycznej bryle. Wnętrze budynku zostało precyzyjnie zagospodarowane, dzięki czemu ten niezbyt duży dom jest bardzo funkcjonalny. Wygodnie zamieszka w nim trzyosobowa rodzina.
Jednopiętrowa, niepodpiwniczona willa ma 186 metrów kwadratowych powierzchni mieszkalnej. Przewidywany koszt jej budowy nie jest ani przesadnie wysoki, ani też zbyt niski. Wynosi około stu tysięcy euro.
Budynek utrzymano w stylu charakterystycznym dla pracowni Barycza i Saramowicza. Modernistyczną, pozbawioną ornamentyki bryłę urozmaicają jedynie nieliczne detale architektoniczne. Pergola, osłona brise-soleil nad oknami czy zewnętrzne schody na taras to elementy funkcjonalne, a zarazem dekoracyjne.
Elegancki biały tynk doskonale komponuje się z efektowną, kamienną okładziną na elewacji, wykonaną z łamanego warstwowo piaskowca magurskiego. W zewnętrznych ścianach budynku jest dużo przeszkleń, które zapewniają dobre oświetlenie pomieszczeń. Większość okien ma wysokość całej kondygnacji, dzięki temu we wnętrzach panuje ciepły, słoneczny klimat. Niektóre ze szklanych ścian są przesuwane, dom można całkowicie otworzyć na ogród. - Podstawowym zadaniem współczesnej architektury jest odnowienie związków człowieka z przyroda - twierdzą projektanci. - Ludzie są zmęczeni zurbanizowanym środowiskiem, w którym żyją i szukają kontaktu z naturą.
Nie tylko w ogrodzie, ale także na tarasie można w pogodne dni spożywać posiłki i bawić się z dzieckiem. Funkcję tarasu pełni również fragment dachu częściowo porośnięty roślinnością. Niezbyt duża powierzchnia mieszkalna domu została bardzo efektywnie wykorzystana. Zaplanowany układ pomieszczeń jest wyjątkowo klarowny. Główną część parteru stanowi otwarta przestrzeń dzienna o charakterze reprezentacyjnym. Ażurowe schody prowadzące na piętro dzielą ja umownie na dwie strefy: pokoju dziennego z aneksem kominkowym i jadalnię. Ta ostatnia jest tak obszerna, że można w niej z powodzeniem urządzać większe spotkania towarzyskie. Przylegającą do jadalni kuchnię urządzono funkcjonalnie i modnie, z tak zwaną wyspą pośrodku. Dzięki dużemu narożnemu oknu jest tu bardzo jasno. Między kuchnią a sienią znajduje się spiżarnia - to rozwiązanie, które szczególnie cenią panie domu.
Jedno z pomieszczeń w bocznej części budynku projektanci przeznaczyli na gabinet. Prowadzi do niego osobne wejście. Zapewni to ciszę i spokój pracującej tu osobie, a odwiedzający ją interesanci czy goście nie zakłócą życia rodziny. By pokój do pracy był w pełni niezależny, obok przewidziano dodatkową łazienkę. Jedna ze ścian gabinetu jest ruchoma. O jego powierzchnię można więc w razie potrzeby powiększyć przestrzeń dzienną parteru. Dużo miejsca w domu architekci zarezerwowali na pomieszczenia i aneksy techniczne - ułatwia to utrzymanie porządku.
Spore pomieszczenie gospodarcze, kotłownię oraz kilka wbudowanych szaf usytuowano pomiędzy sienią a garażem. Dodatkowe dwa schowki powstały w garażu stanowiącym integralną część budynku. W jednym z nich można przechowywać na przykład motocykl, w drugim sprzęt sportowy o dużych rozmiarach, jak deska surfingowa czy żagiel. Osobna garderoba na wierzchnie okrycia znajduje się przy holu głównym. Z kolei pralnia i suszarnia - na piętrze, nieopodal sypialni. To wyjątkowo wygodne miejsce, ponieważ zwykle właśnie tam zdejmuje się i gromadzi odzież przeznaczoną do prania.
Dla rodziców zaprojektowano większą sypialnię niż dla dziecka. Jedną całą jej ścianę wypełnia ogromne okno, z którego roztacza się piękny widok na zieleń przed domem. Przez szklane, przesuwane drzwi można stąd wyjść na taras. Z przylegającej do sypialni dorosłych garderoby przechodzi się do pokoju kąpielowego z loggią. Kolejny taras i balkon o modernistycznym kształcie autorzy projektu zaplanowali przy pokoju dziecka.
Mimo iż willa ma współczesny charakter, jej architektura jest ponadczasowa. Domy takie jak ten - o klasycznej już modernistycznej formie, wykończone tradycyjnymi eleganckimi materiałami - po prostu nigdy się nie starzeją.

Iwona Ławecka-Marczewska

opublikowano w: miesięcznik DOM & WNĘTRZE, nr 3 (90), marzec 2003, s. 114 - 117